Bomba, bo nie bombka, trochę za duża na zwykłą bombkę ;) Prezent dla mojej kochanej szefowej (naprawdę kochanej, złota kobieta). 14 cm średnica, największa, jaką udało mi się znaleźć (po co się ograniczać^^). Robiona niebieską metalizowaną Madeirą. Według opisu i wzoru powinno pasować na bombkę 16cm... no cóż, niby te same nici, to samo szydełko... ale... coś ledwo, ledwo na moją się zmieściło.
Zdjęcie takie sobie, w pośpiechu (znowu), przy słabym świetle (ale to już nie moja wina, tylko pory roku :P)
piątek, 16 grudnia 2011
Bomba
About Olaboga
Cześć! Mam na imię Ola i od kilku (no dobra, kilkunastu...) lat moje życie w mniejszym lub większym stopniu jest zamotane... A wszystko przez miłość do szydełka i włóczek. Mam nadzieję, że zostaniecie ze mną na dłużej!
Boże Narodzenie
Etykiety:
bombka,
Boże Narodzenie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jaka szkoda, że nie jestem Twoją szefową :))) Bomba jest bombowa!!!
OdpowiedzUsuńfantastyczna :)
OdpowiedzUsuńPiękna, jak wszystko tutaj:)
OdpowiedzUsuń