Jakoś tak wychodzi, że w tym roku to trochę tych kołnierzyków już zrobiłam i nie zdziwię się, jak jeszcze będę robić :) Praca w sumie łatwa miła i przyjemna, więc czemu nie? Chociaż osobiście ich nie noszę, jakoś nie mam do czego...
Tym razem kołnierzyk, a właściwie kołnierz, bo ma 68cm długości, dla koleżanki Mamy :)
Kordonek Kaja, szydełko 1,25. Wzór KLIK pod numerem 15.
U Was też taka pogoda niefajna? Mam nadzieję, że tym razem obejdzie się bez większych powodzi, a Czesi nie uszczęśliwią nas opróżnieniem swoich zbiorników retencyjnych...
Dziękuję za odwiedziny i wszystkie komentarze :)
niedziela, 2 czerwca 2013
Kołnierzyk po raz kolejny
About Olaboga
Cześć! Mam na imię Ola i od kilku (no dobra, kilkunastu...) lat moje życie w mniejszym lub większym stopniu jest zamotane... A wszystko przez miłość do szydełka i włóczek. Mam nadzieję, że zostaniecie ze mną na dłużej!
kołnierzyki
Etykiety:
kołnierzyki
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńPiękny :) Człowiek się rzadko nad tym zastanawia, ale to misterna robota. Nieporównana do tych kołnierzyków dzierganych przez maszyny, które są nijakie w porównaniu do tych ręcznie robionych...
OdpowiedzUsuńFajny jeszcze nie robiłam - patrząc na Twoja prace chyba się zabiorę !
OdpowiedzUsuńMoże moje kolczyki nienajgorsze- ale baaaardzo daleko mi do ciebie, kołnierzyk jest przepiękny! Mój e-mail to otreba.misia@gmail.com, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń