Nie sądziłam, że kiedyś nie uda mi się w ogóle wyrobić ze środowym wyzwaniem... Nie liczę obsuwy dwa tygodnie temu ;) Ale, żeby tak całkiem odpuścić... Nie miałam za bardzo innego wyjścia, gdyż poprzedni tydzień miałam dosyć intensywny i nie udało mi się wyrobić na czas.
Z frontu czytelniczego, dalej czytam "Skrytobójcę", ostatni tom, ale, że ma on 1245 stron według mojego Kindle'a, to jeszcze trochę mi zejdzie... Ale jestem, może nie zachwycona, ale bardzo zadowolona z tej lektury. To kawał porządnego fantasy, z ciekawymi bohaterami, wrzuconymi w wir wydarzeń, których nie do końca rozumieją.
Z frontu robótkowego zaś, chusta skończona, zblokowana, ale chyba jeszcze ją ponaciągam prasowaniem. Wyszła dosyć ciężka, ale tego się w zasadzie spodziewałam. Jestem z niej bardzo zadowolona, mam nadzieję, że moja siostra podzieli mój zachwyt. Muszę zrobić jakąś fajną sesję zdjęciową z udziałem chusty ;)
A obecnie dzierga się sweter na wyzwanie Otul Jesień. Czas mam do końca września i żeby się wyrobić zaplanowałam dziennie przerabiać jeden motek minimum. Co nie powinno być trudne, bo dziergam z Karismy Dropsa (to granatowe) szydełkiem nr 4 (dawno takim wielkim nie robiłam...). A że swetra szybko przybywa i przestaje być robótką podróżną, zaczynam robić sweterek dla Emilki. To będzie moja spacerowo-pracowa robótka ;).
I jeszcze zachęta dla wszystkich wrocławskich i nie tylko dziewiarek. We Wrocławiu będziemy bić rekord Guinessa w dzierganiu (szydełkowaniu konkretnie) największej chusty! KLIK Ja się wybieram! Ktoś jeszcze? ;)
Dzięki za wszystkie odwiedziny i komentarze :)
środa, 10 września 2014
Wspólne czytanie i dzierganie - Wyprawa skrytobójcy
About Olaboga
Cześć! Mam na imię Ola i od kilku (no dobra, kilkunastu...) lat moje życie w mniejszym lub większym stopniu jest zamotane... A wszystko przez miłość do szydełka i włóczek. Mam nadzieję, że zostaniecie ze mną na dłużej!
Wspólne dzierganie i czytanie
Etykiety:
czytelniczo,
otul jesień,
Wspólne dzierganie i czytanie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Szkoda, że do Wrocławia mam daleko :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Szkoda, ale postaram się o relację z wydarzenia ;)
UsuńJaka szkoda, ze nie jestem z Wroclawia (ale z Wroclawia jest Monika z Creative Papuaro i Marzena z Welnianych Mysli - ale to pewnie juz wiesz). Trzymam kciuki, by siostra byla zachwycona chusta. Pozdrawiam serdecznie Beata
OdpowiedzUsuńWiem, że dziewczyny są z Wrocławia i mam nadzieję, że wspomogą bicie rekordu ;)
UsuńI tak, siostrze chusta się podobała :)
Rekord dziergaania ? to brzmi fascynująco. Licze na relacje :)
OdpowiedzUsuńBędzie relacja ;)
UsuńOj, gdybym tylko nie miała tak daleko to bym tą gigantyczną chustę też chętnie dziergała :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że sweterek rośnie i kolorek też widzę ma bardzo ładny :)
Kolorek zapobiegawczy, dowszystkiegopasujący granat ;)
UsuńJa tez ten sweterek dziergam ;) I mma nadzieje sie wyrobic :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki ;)
UsuńCzy książka o której piszesz nadaje się dla młodzieży?
OdpowiedzUsuńSweter zapowiada się interesująco w granacie. Mnie też brakuje udziergu w tym kolorze, ale póki co brakuje mi także czasu, więc poczekam chwilkę i będę podziwiała Twój. Pokażesz całość na ludziu?
Zdecydowanie jest to książka dla młodzieży ;)
UsuńCałość na ludziu oczywiście też będzie ;)