W przerwie od dziergania serwety, postanowiłam zrobić coś na szybko, a mianowicie łapki kuchenne (chociaż mój Luby uważa, że nie przypomina to łapek kuchennych i nie widzi zastosowania dla nich ;p).
Kolor większej to hmm... burgund (cytat z Lubego: że co? co to za kolor?!), mniejsza to resztki burgundu i łososia. Włóczka bawełniana Miya, szydełko 2,5. Jak ktoś będzie potrzebował wzoru do nich, to służę uprzejmie.
Lewa strona dwukolorowej
a tutaj obie już w kuchni (ładny kolor ściany?^^ Szczypiorkowa wiosna^^)
Dziękuję Marzycielko, że tak wiernie przeglądasz i komentujesz mojego bloga :) Również jestem pod wielkim wrażeniem Twoich prac :)
Kolor większej to hmm... burgund (cytat z Lubego: że co? co to za kolor?!), mniejsza to resztki burgundu i łososia. Włóczka bawełniana Miya, szydełko 2,5. Jak ktoś będzie potrzebował wzoru do nich, to służę uprzejmie.
Lewa strona dwukolorowej
a tutaj obie już w kuchni (ładny kolor ściany?^^ Szczypiorkowa wiosna^^)
Dziękuję Marzycielko, że tak wiernie przeglądasz i komentujesz mojego bloga :) Również jestem pod wielkim wrażeniem Twoich prac :)