Zastanawiałam się, co zrobić na dzisiaj, ale że nie wymyśliłam nic mądrego, pokażę Wam, nad czym pracuję, a co też jest związane ze Świętami.
Koleżanka poprosiła mnie o buciki na rodzinną świąteczną sesję. I tak powstają właśnie trzy pary małych kapciuchów w ognistej czerwieni. Dwie pary już gotowe, czekają tylko na guziki, trzecia się tworzy. W zasadzie też mają być świąteczną ozdobą, więc wszystko się zgadza. A oto i one :)
A co Wy świątecznego wydziergaliście? Podzielcie się z nami :)
Cześć! Mam na imię Ola i od kilku (no dobra, kilkunastu...) lat moje życie w mniejszym lub większym stopniu jest zamotane... A wszystko przez miłość do szydełka i włóczek. Mam nadzieję, że zostaniecie ze mną na dłużej! 
Super kapciuszki, i oczywiście że świąteczne w tym kolorze :) u mnie znowu gwiazdki, a chyba znowu będzie powrót do najszybszych gwiazdek i sopelków :D
OdpowiedzUsuńJeszcze tylko brak mikołajowych czapek do kompletu^^
UsuńA co do gwiazdek i sopelków - może są najszybsze, ale ciągle ładne :)
Kapciuszki ... uwielbiam :)) Śliczne są! I kolor oczywiście bardzo świąteczny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńOooo, crocodile stitch :D I widzę, że czerwony kolor nadal w obrocie :D
OdpowiedzUsuńDokładnie :D bardzo uroczo ten ścieg wygląda^^ Ale trochę się trzeba namachać przy nim ;)
UsuńJakie fajne buciki :)
OdpowiedzUsuń