Uch, dawno mnie tu nie było... Ale jakoś w końcu mnie tęsknota wzięła za chwaleniem się swoimi poczynaniami szydełkowymi... To sobie pomyślałam... długi weekend, to może w końcu pokazać jakieś zaległości?
No to pokazuję. Króliczek dla Emilki. Wstyd się przyznać, ale to prezent na... Boże Narodzenie... Tak więc dobre pięć miesięcy dojrzewałam do publikacji...ale w końcu jest. Po prostu... jakoś głowy nie miałam do pisania.
Ale koniec ze smutami, bo króliczyca jest bardzo pozytywna i ma odpędzać wszelkie smutki.
Króliczyca powstała według tego wzoru KLIK z Jeansu od Yarn Art, szydełko 2,5. Wypełnienie ze starej kurtki.
Emilka z prezentu była bardzo zadowolona, zwłaszcza, że uszy takie smaczne i da się je wspaniale rzuć... No cóż, kto co lubi ;)
A wkrótce na blogu kolejne dzieciowe rzeczy, bo zostałam po raz kolejny ciocią ;) Niecały miesiąc temu urodziła się Michalina :)
Dziękuję za wszystkie odwiedziny i komentarze :)
wtorek, 3 maja 2016
About Olaboga
Cześć! Mam na imię Ola i od kilku (no dobra, kilkunastu...) lat moje życie w mniejszym lub większym stopniu jest zamotane... A wszystko przez miłość do szydełka i włóczek. Mam nadzieję, że zostaniecie ze mną na dłużej!
zabawka
Etykiety:
dla dzieci,
królik,
zabawka
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cudny króliczek :-) Wspaniała maskotka - doskonały prezent :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Cudny królik :)
OdpowiedzUsuńUszy faktycznie wyglądają na smakowite :)
Pozdrawiam