Taki mamy klimat - Wszystkomający blog szydełkowy

środa, 31 stycznia 2018

Taki mamy klimat

Uwaga, wsadzam kij w mrowisko! Chcę zimy! Serio.
Mieszkam we Wrocławiu i szczerze mówiąc (czy też pisząc) w tym roku nie uświadczyłam ani śniegu, ani prawdziwego mrozu. I serio jest mi z tego powodu smutno.
Od razu zaznaczam, że to zima nie jest moją ulubioną porą roku. Zdecydowanie wolę wiosnę. Ale wiem też, że żyjemy w takim klimacie, że jednak zarówno lato, jak jesień, wiosna, czy właśnie zima są nam i naszemu środowisku potrzebne.

Nie wiem, jak to teraz w szkole jest, ale mnie jeszcze w podstawówce uczono o oziminach. O tych roślinach, które, żeby móc się odpowiednio rozwijać muszą wymarznąć przez zimę pod osłoną śniegu. Ba, nawet drzewka owocowe, czy każde inne rośliny w naszej strefie klimatycznej są przyzwyczajone do pewnego cyklu wegetatywnego. A tak wszystko szaleje. Mamy końcówkę stycznia, a ja już widziałam zdjęcia krokusów… Strach iść do parku, żeby nie znaleźć pierwszych oznak wiosny.

Ale już nawet abstrahując od kwestii przyrodniczych, zastanówmy się, co zima (taka prawdziwa, a nie takie byle co) oznacza dla nas, dziewiarek. Oczywiście docenienie i splendor. Bo nagle się okazuje, że nasze hobby to nie znowu takie byle co. Gdy inni pocą się w akrylach z sieciówek my grzejemy się w wełnianych swetrach, które dodatkowo oddychają. Mamy stylowe nakrycia głowy i idealnie dobrane szale, szaliki, czy chusty. Ba, nawet nasze kolorowe skarpetki okazują się towarem na wagę złota (pod warunkiem, że zrobimy jednak za darmo, bo wiecie… po znajomości…).
Poza tym, czyż to nie przyjemnie usiąść z kubkiem herbaty, pod kocem, z wełnianym kłębkiem i dziergać patrząc, jak za oknem prószy?
Tak że – zimo, wróć (byle nie w marcu...)!

Mam nową czapkę, to się nie boję^^.  
P.S. Chciałam dać jakieś zimowe zdjęcia... Ale nie mam. Smutek...

4 komentarze:

  1. Całkowicie się z Tobą zgadzam - albo zima albo wiosna, a nie jakieś byle co! I co ja teraz zrobię z taką ilością czapek - za ciepło żeby zakładać ...masakra! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie sprawdziłam prognozę pogody. Jest szansa, że te czapki jednak się przydadzą :D

      Usuń
  2. No ja "musialam" wyjechać z sąsiedniej Oławy, po córkę (na feriach była) w świętokrzyskie i tam nawet zimę ze śniegiem i lekkim mrozem widziałam, ba nawet obfociłam :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chociaż tyle, ja śnieg tylko na cudzych zdjęciach widziałam :/

      Usuń