Wcześniej już pisałam, że mam bardzo trudny okres w swoim życiu. I może zabrzmi to jak wyświechtany banał, to jednak szydełko trochę w tym wszystkim pomaga. Odstresowanie się, oderwanie od tego, co złe. Jest coś magicznego w tym, jak coś powstaje.
Święta w zasadzie za nami, trzeba zbierać siły na powrót do pracy. Dobrze, że ten tydzień taki krótki, bo zaraz Nowy Rok.
Sądziłam, że w tym roku nie będę robić żadnych ozdób świątecznych, bo sami choinki nie mamy (tylko symbolicznie trzy gałązki nobilesu - nie, to nie farba, tylko jakiś iglak). Ale jak zwykle niezawodna okazała się moja rodzinka, tym razem najmłodsza siostra, która w któryś wtorek poprosiła o zrobienie na sobotę ozdób świątecznych dla znajomych z Chorwacji. Nie było wyjścia, zrobiło się. Postawiłam na szybkie proste wzory i o to są trzy bombki i gwiazdki:
Dzięki wszystkim za odwiedziny i komentarze :)
Nie ma to jak niespodziewane zamówienia :) Bombki i gwiazdki bardzo ładne! Co tak w nich błyszczy?
OdpowiedzUsuńTaki kordonek ;p w domu sprawdzę nazwy, bo nie pamiętam ;p
UsuńŚliczności :-) Piękne bombki i gwiazdeczki :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.